sobota, czerwca 10, 2006

Ecuadoooor!!!

Dzisiaj nie piszę o:

  1. Pierszej straconej bramce w meczu z Ekwadorem.

  2. Drugiej straconej bramce w meczu z Ekwadorem.

  3. Braku Frankowskiego w kadrze na Mundial i mecz z Ekwadorem.

  4. Minach Wielkiego Łowczego Pawła Janasa w trakcie meczu z Ekwadorem.

  5. Przepowiedni Pelego odnośnie meczu z Ekwadorem.

  6. Złamanych sercach kibiców tłumnie przybyłych na mecz z Ekwadorem.



Na pocieszenie proponuję mega giga hicior eurodance (R.I.P). Sash: Ecuador!

Brak komentarzy: