Piąty z kolei niedzielny spacer po Krakowie przebiegał pod hasłem zabytków przemysłu oraz śladami pewnego zestrzelonego w czasie II. Wojny Światowej samolotu RAF'u. Czyli dawka historii zabłockich fabryk , elektrowni , gorzelni, garbarni, i mostów, zarówno tych istniejących, jak i tych po których nie ma już dawno śladu oraz makabryczna dość opowieść o tym gdzie i w jakiej kolejności spadały na ziemię części samolotu. Część mostów i budynków to "pamiątki" z czasów okupacji nazistowkiej.
Zdjęć tym razem masakrycznie mało, zapewne daltego, że było masakrycznie ciepło.
Zdjęć tym razem masakrycznie mało, zapewne daltego, że było masakrycznie ciepło.

Przy okazji - po spacerze, obejrzałam na stronie cricoteca.pl jak będzie wyglądać stara elektrownia podgórska, kiedy zamieniona zostanie w Muzeum Kantora.
Ładuję obraz
Kliknij aby przerwaċ
Obraz niedostępny
Ładuję obraz
Kliknij aby przerwaċ
Obraz niedostępny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz