wtorek, stycznia 02, 2007

Sylwester w Pradze : Fotoreportaż


Click here to make your own myspace banners from MyspaceBanners.com!



Jest 5:20 (@#$%!$), czekamy w deszczu na taksówkę.




W drodze niezbędna jest umiejetność znalezienia sobie zajęcia. Różnicę w poziomie intelektualnym dwóch pasażerek trafnie oddają zdjęcia. Pierwsze: zajęcie Oli. Drugie: twórczość moja.






Czeski język stanowi niewyczerpane żródło inspiracji ;-D. Czy potraktowałeś dziś swój samochód vzduchem??





Czas na kolejne ciekawostki językowe






Chwila oddechu. Bo przecież Praga jest miastem przepięknych zabytków i pereł architektury. Czasami jednak nasza uwaga zostaje rozproszona ...





Ta firma najwidoczniej nie zamierza eksportować na rynek polski.





W krzywym zwierciadle




Zdjęcie: bo niektórzy mają potrzebę zakrycia mordką połowy panoramy.




Kto: Oligator we własnej osobie (mina zamyślona, kontempluje)






Zlata ulicka




Widok na choinkę z zabytkiem w tle albo widok na zabytek z choinką na przedzie.



Gonz kurczowo trzymający plecak



Zdjęcie zrobione przez angielsko-języczne łosie z trzęsocymi się rękami. Próbowali parę razy zrobić to właściwie ale mój aparat był dzileny i się nie dał.



Piękny praski zwyczaj krok po kroku:
  1. znajdujesz figurkę gościa z gwiazdami nad głową tzn. kukasz przy której figurze stoi najwięcej luda
  2. lewą ręką (tzn. ręką po stronie serca, lewa odnosi się do większości populacji) macasz płaskorzeżbę, a dokładnie macasz gościa, którego wrzucają do rzeki (wieść niesie , iż w winiku tego utopił się)
  3. wypowiadasz w myślach życzenie
Wykazałam dużą inwencję i poprosiłam pominik o rychłe zamążpójście.




2006-mu roku już dziękujemy, chociaż się starał i nie był taki najgorszy.
Witamy rok dwa - dwa zera - siedem.



Łubu-dubu trwało nieprzerwanie od 22:50 do 1:30. Tubylcy byli zaopatrzeni, oprócz oczywiście masek, baloników, czapek i gwizdków, również w zatyczki do uszu. Nam nic nie przeszkadzało, było nam dobrze, a po toaście noworocznym jeszcze lepiej.

Dużo hałasu w Nowym 2007 Roku

życzy
Stella Gonzales

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Było super :) Widzę, że nie dodałaś moich "trzęsących się" zdjęć...
Ja niestety teraz odchorowuje ten wypad... ale było warto