niedziela, maja 21, 2006

32 sec., czyli jak zostałam mistrzynią ujeżdżania byka.



Zdarzyło się to w wakacje 2005, na pinkiku rodzinnym TI w Wyszkowie. Wytrzymalam 32 sekundy [sic!]. Kolejna zawodniczka uzyskala wynik 7 sec, a w kategorii panow, najlepszy wynik to 12 sek. Pan konferansjer skwitowal wydarzenie : "Facetowi zwyciężczyni to nie wiadomo czy zazdroscic czy wspólczuć".

wtorek, maja 16, 2006

Bonus dla wytrwałych

Update: Dziekówka .mp3 na 360°Yahoo!

Pracuś




Ostatnie dni były pełne pracy. Doprowadziłam mieszkanie do stanu zadowalającego. Ruszyłam z zaległościami z niemieckiego i włoskiego, uporządkowałam notatki na AE. Dodatkowo postwała stronka stella-gonzales.webpark.pl. Ciuchy na jutrzejszy fitness naszykowane, zdrowe jedzenie w lodówce, maseczka na twarzy. Idzie ku dobremu. Odzyskałam rytm. Alleluja i do przodu!! ;-D